 |
"Kolory miłosci"
Rozjarzony poblask Twoich oczu
Rozpalony w jasnej plamie twarzy
Piękny, ust Twych płomień karminowy
Chyba mogę czasem o nim marzyć?
Jedwabiste pasma Twoich włosów
Niecodzienne, niczym kwiat lotosu
Nawet wiatr nie smie ich dotykać
Tylko cicho między nimi się przemyka
A ja pragnę pocałować ust Twych płomień
I zanurzyć twarz w Twych pięknych włosach
Gdzies utonąć w głębi Twoich oczu
Tak pozwolić Ci zrozumieć, że Cię kocham...
<<< poprzedni
natępny >>>
[nawigator]
|
|
|