 |
"Pomozja"
Do ciebie ja przez morze łez mych nie przebędę,
Choć w okręt z strzał serdecznych zbudowany wsiędę,
Choć Kupido na żagle da mi skrzydła swoje,
Chociaż Wenus sztyrować będzie nawę moje -
Bo wiatr mego wzdychania tak poburzył wody
I żal mój nagły także wzbudził niepogody,
Że niżeli na druga nadziei mej stronę
Przyjadę, we łzach własnych, nieszczęsna, utonę.
Przeto ratuj, możesz-li, podaj obietnicę,
Daj słowo, którego się, tonaca, uchwycę;
A jeżeli w tej toni teskliwej zaginę,
Każ napisać na grobie, że przez twa przyczynę.
[nawigator]
|
|
|