 |
"A kiedy będziesz"
A kiedy będziesz moja żona,
umiłowana, poslubiona,
wówczas się ogród nam otworzy,
ogród swietlisty, pełen zorzy.
Rozwonia nam się kwietne sady,
pachnać nam będa winogrady
i róże sliczne, i powoje
całować będa włosy twoje.
Pójdziemy cisi, zamysleni,
wsród złotych przymgleń i promieni,
pójdziemy wolno alejami,
pomiędzy drzewa, cisi, sami.
<<< poprzedni
natępny >>>
[nawigator]
|
|
|